I nastał ten czas. Ostatni tydzień stemplowania z Lorą.
Muszę przyznać, że było to moje pierwsze wyzwanie, pierwszy projekt i mam mały sentyment ;)
Wszystkie tygodnie były świetne, jednak jeśli miałabym wybrać ulubione zdobienie, wybrałabym właśnie to - ombre + stemple.
Zrobiłam je z ogromną przyjemnością, dłubiąc nad nim półtorej godziny. Warto było! :)
Długo rozważałam, jakie kolory dobrać. Nic mi do siebie nie pasowało... Po namyśle, który trwał wieki, padło na biel, fiolet i niebieski. Wszystko ładnie się zgrało, chociaż na żywo kolory są wyraźniejsze - aparat trochę je zlał. Już dawno nie robiłam ombre (a właściwie gradientu, ale nazwa ombre chyba za bardzo utarła się już w głowach wszystkich ;) ). Muszę przyznać, ze zapomniałam jaka to świetna zabawa. Szczególnie, kiedy ma się bazę peel off, którą można osłonić skórki, zamiast potem je doczyszczać.
Do stempli użyłam ciemnofioletowego Golden Rose, jednak patrząc na zdjęcia stwierdzam, że mogłam wybrać coś z granatów. Jakoś bardziej mi tu pasuje ;)
Wykorzystałam wzór z płytki od Born Pretty Store BP-28.
I tak - nadal testuje top coat, który innym nie rozmazuje wzorków a mi rozmazuje. Nie wiem, jak inne dziewczyny to robią, ale na zdjęciach widać, że miejscami wzory są ciut rozmazane. W większości jednak jest ok ;)
Do zrobienia mani wykorzystałam:
- Sensique Strong & Trendy Nails 101
- Barry M GNP5 Blueberry 431
- Virtual Fashion Mania 183 I like it
- Golden Rose Rich Color 134
- płytka Born Pretty Store BP-28
- Golden Rose Gel Look Top Coat
Resztę zdobień możecie zobaczyć klikając w poszczególne tygodnie:
2. Blue & Green
3. Red & Purple
4. Nude & Gold
.
Świetnie! Musze wypróbować ombre w połączeniu ze stempelkiem, bo jeszcze nie robiłam :)
OdpowiedzUsuńpolecam, podwójna zabawa! ;)
UsuńSą prześliczne <3
OdpowiedzUsuńPrzepiękny efekt udało ci się osiągnąć!
OdpowiedzUsuńbuziaki!
francja-elegancja.blogspot.com
Oczarowałaś mnie tymi pazurkami, są śliczne!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńpiękne :))
OdpowiedzUsuńa co do topów - to te żelowe bardzo lubią rozmazywać, niestety. sama też mam teraz taki z Wibo i muszę sporo odczekać po stemplowaniu, żeby nim przykryć.
najlepszy jaki w życiu miałam to oczywiście Seche - on nie robił żadnych "niespodzianek" :)
Tak, ale seshe cuchnie, w dodatku szybko gestnieje i podobno ściąga lakier. Raz go testowalam i nie przeżyje tego zapachu więcej ;)
UsuńNajlepszy jest zwykły lakier przezroczysty, ale na niego trzeba położyć top a to już kolejna warstwa...
Wyszło świetnie! ;) Gratuluję wytrwałości i ukończenia wyzwania :)
OdpowiedzUsuńTez jestem dumna ;)
UsuńTwoje paznokcie wyglądają ślicznie! Mnie też niektóre topy rozmazują stemple, metodą prób i błędów trzeba znaleźć ten najlepszy...
OdpowiedzUsuńChyba długa droga przede mną, możesz polecić coś dobrego? ;)
Usuńcudownie ci to zdobienie wyszło :)
OdpowiedzUsuńBoooooskie, kocham gradienty i stemple :*** Kochana jesli chodzi o mani swap to Ty wybierasz z galerii drugiej osoby, a ona z Twojej, umawiacie sie na jakis dzień np :) ja z ebony umowilam sie na konkretny dzien, wyslalysmy sobie zdjecia i zrobilysmy kolaż :) fajna sprawa :)
OdpowiedzUsuńHmmm, ale z jakiej galerii? ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wyszło! Gradient i stemple to zawsze dobre połączenie! ;-)
OdpowiedzUsuńOj jakie Ty cuda tworzysz. Jestem pelna podziwu. pozdrawiam serdecznie Beata
OdpowiedzUsuńfajne połączenie wymyśliłaś :)
OdpowiedzUsuńco do rozmazywania - wiadomo, top ma znaczenie, ale też sposób malowania. Może robisz to zbyt wolno albo dociskasz za mocno pędzel? najlepiej jest malować szybko i tak jakby w powietrzu, no i nie po dwa razy w jednym miejscu :)
tak się staram, ale może rzeczywiście mam pędzelek zbyt nisko? dzięki za rady!
UsuńThanks! I'm wondering how did you read it? ;)
OdpowiedzUsuń