W drugim tygodniu stemplowania z Lorą nie mogłam się oprzeć. Musiałam użyć lakieru z ostatnich zakupów, którego byłam najbardziej ciekawa.
Zazwyczaj koronki występowały u mnie w takim samym wydaniu: nudziak + czarna koronka, co możecie zobaczyć tu i tu ;)
Tym razem postawiłam na pastelowy niebieski i biel. I zmieniam zdanie. Koronka może wyglądać świetnie nie tylko w wydaniu nude i czerni.
Jako bazę, nałożyłam cudowny niebieski Sally Hansen Xtreme Wear 240 Babe Blue. Niestety nie mam pojęcia, co się stało z shimmerem, który widać w buteleczce. Po nałożeniu lakieru na paznokcie shimmer wyparował, ogromna szkoda! Muszę przyznać, że pod względem konsystencji ten lakier nie jest moim faworytem... Jest gęsty, choć w miarę równomiernie się rozkłada. Ma tendencję do bąbelkowania, więc trzeba uważać przy nakładaniu. Kryje po dwóch warstwach.
Do stempli użyłam płytki BP-02 oraz białego Mundo de Unas, który na szczęście zaczął ze mną współpracować. Wystarczyło mu towarzystwo zmywacza bez acetonu i porządne wymieszanie przed użyciem :)
Na koniec zmatowiłam wszystko topem z Lovely. Coś czuję, że w najbliższym czasie nie rozstanę się z matowymi paznokciami - efekt jest świetny a top nie rozmazuje wzorków przy malowaniu. Ideał!
Do zrobienia mani użyłam:
- Sally Hansen Xtreme Wear 240 Babe Blue
- Mundo de Unas 1
-Lovely Matte Top Coat
- płytka BP-02
Prace innych dziewczyn możecie zobaczyć tutaj: