Image Map
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Flormar. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Flormar. Pokaż wszystkie posty

26.09.2016

Jesienne mani

Pierwsze jesienne zdobienie. Co prawda nie oznacza to, że od teraz będą same jesienne mani, bo jak dobrze wiecie nawet zimą jestem zwolenniczką pasteli. Jednak miałam ochotę na coś... ciemniejszego. I miałam ochotę na kolor, który kojarzy mi się z Estonią. 

Mowa o tym... turkusowo? zielono? hmmm ciemnomiętowym? Nie mam pojęcia jaki to kolor. Kiedyś miałam podobny eyeliner z miyo i kolor był  określony jako greenish blue.
A kojarzy mi się z Estonią, bo to stamtąd przywiozłam pierwszy lakier w tym kolorze. 

Pomalowałam nim trzy paznokcie a pozostałe dwa ciemnofioletowym. Zrobiłam dwie naklejki stemplowe, ale oczywiście top je rozmazał. Swoją drogą Seche Vive robi mi to za każdym razem, nie wiem o co chodzi - do Seche Vite nigdy nie miałam zastrzeżeń ;<










Do wykonania mani użyłam:
- Flormar 429 Cyan
- Golden Rose Rich Color 41
- B. Loves Plates B. a Dark Knight
- Seche Vive

- płytka BP-77

Jesień gości już u Was na paznokciach? ;>

16.10.2015

Paznokciowy projekt: zielone


Wiecie, że nie przepadam za zielonymi lakierami, dlatego też ten tydzień jest najtrudniejszym w całym wyzwaniu :)


Prawdę mówiąc lakier, który widzicie to jedyny zielony, który akceptuję^^


Był już tłem dla truskawkowego zdobienia.

Tym razem posłużył jako tło dla bambusów i rozleniwionej pandy ;)


Lakier, o którym mowa to Sally Hansen Extreme Wear w kolorze Mint Sorbet. Śliczny pastelowy odcień, który kryje już przy drugiej warstwie, ale trzeba uważać na bąble, bo formuła jest mega gęsta.

Na nim wylądowały bambusowe stemple z płytki STZ-L019 , odbite zielonym Flormarem. Na jednym paznokciu dodatkowo ułożyła się rozleniwiona panda 

Panda to naklejka wodna, niestety przezroczysta, w związku z czym musiałam trochę na czuja namalować jej sadełko i dopiero nakleić naklejkę ;) Jest tak urocza, że napatrzeć się nie mogę...

Przy okazji pand - jedna z moich ulubionych rozrywek w czasie sesji <klik> (ostrzegam - uzależnia! + ze względu na zmianę czasową najlepszy widok jest wieczorami)










Do wykonania mani użyłam:
- Sally Hansen Extreme Wear Mint Sorbet
- Flormar 429 Cyan
- Seshe Vite
- płytka STZ-L019
- naklejki nr 99


Lubicie pandy? ;>

14.08.2015

SNSC - Letnie owoce

Kolejny tydzień stemplowego wyzwania przed nami!
Chciałam pogratulować wszystkim dziewczynom, które opublikowały swoje prace w zeszłym tygodniu - jesteście genialne!
W blogosferze zrobiło się kolorowo i palmowo :)

W tym tygodniu letnie owoce. Wiem, że wiele z Was nie miała odpowiedniego wzory, ale świetnie sobie poradziłyście, aby to obejść ;)
Nie zapomnijcie dodać swojego posta do linków w LinkInz, aby wszyscy łatwo mogli dotrzeć do Waszej pracy!

Dla mnie ten tydzień był okropny. Za każdym razem, gdy malowałam paznokcie lakiery okrutnie bąbelkowały i ciężko było nimi ładnie malować. Top z Seshe vite dał mi w tym zdobieniu popalić. Nie dość, że okropnie zgęstniał, to jeszcze rozmazał truskawki (poziomki?) i zostawił miliardy bąbelków, co niestety widać na zdjęciach ;( Chyba nadszedł jego koniec i skończy w koszu...

Jako bazy do zdobienia użyłam cudownego odcieniu pastelowej zieleni od Sally Hansen. Trzy paznokcie ostemplowałam morskim Mundziakiem i wzorem liści, natomiast na dwa pozostałe zrobiłam naklejki stemplowe używając wzoru truskawek. Pokolorowałam listki, kwiatki i same owoce. Przyklejanie na paznokcie odbyło się nawet bezwypadkowo (jak nie u mnie), ale całość zniszczył top (jak wspomniałam wyżej)...
No trudno, mam nauczkę.

Truskaweczki nosiło mi się mega dobrze. Żałowałam, ze nie zrobiłam ich na wszystkich paznokciach, ale zajęło by mi to wieki! Na paznokcie z 4 naklejkami poświęciłam chyba z dwie godziny ;)









Do zrobienia mani wykorzystałam:

  • - będą jutro ;)



A tak wyglądają prace innych!


12.04.2015

Jakie lakiery przygarnęłam w weekend zniżek?

W przeciwieństwie do poprzedniego weekendu zniżek, do tego nie przygotowywałam się wcale. Nie przeglądałam internetów w poszukiwaniu wymarzonych odcieni, nie spisałam listy i poszłam na żywioł.



Dlaczego wybrałam zakupy spontaniczne? Bo frustracją kończy się to, gdy jakiegoś koloru brakuje na stoisku a ja już tak bardzo się napaliłam. Potem jeżdżę między różnymi centrami handlowymi w poszukiwaniu mojego upragnionego egzemplarza.
Wolałam wybrać coś z dostępnego asortymentu. Tak czy siak przepuszczam na lakiery majątek, do tego już przywykłam.

Tym razem w Golden Rose nie miałam takiej spiny jak ostatnio. W końcu mam już 10 pieczątek uzbieranych i wystarczy, że zbierze się lista lakierów, których pragnę i pójdę wykorzystać zniżkę, nie musiałam kupować wszystkiego dzisiaj :)

W szaleństwie towarzyszyła mi moja niezastąpiona Mary. Wpadłyśmy też do nowo otwartego sklepu Flormar.

Oto w co się wzbogaciłam:



Golden Rose Rich Color 64 to piękny kolor. Pastelowy koral (o ile taki kolor istnieje... w mojej gamie kolorystycznej istnieje). Po powrocie do domu nie mogłam się powstrzymać i od razu pomalowałam nim paznokcie. Zdradzę też, że całkiem dobrze odbija wzorki :)

Golden Rose Rich Color 46 to piękny pastelowy róż. Mam nadzieję, że będzie przyzwoicie krył i będzie moim różem idealnym, którego od tak dawna szukałam.



Golden Rose Rich Color 82 to jasny, beżowy nude. Idealnie nadaje się pod stemple. Długo się nad nim zastanawiałam, bo jest bardzo podobny do 05, na który byłam już zdecydowana na 100%. Jak widać przygarnęłam i jego :)

Golden Rose Rich Color 05 to ciemniejszy nude, bardziej szary i zimny. Mam nadzieję, że będzie godnym zamiennikiem mojego ukochanego nude z wibo, który został wycofany :(



Golden Rose Holiday 82 to piękne złoto. Ostatnio bardzo podoba mi się dodawanie jednego złotego paznokcia do innych kolorowych. Do tego jest piaskowy <3
 Planowałam go kupić od dawna. Prawie o nim zapomniałam w ferworze zakupów, ale dzięki Mary się ogarnęłam - ona też przygarnęła ten lakier :)

Golden Rose Holiday 83 to zwyczajna biel, którą zamierzam stosować pod stemple. Mam nadzieję, że nie będzie się zbytnio brudziła.



Golden Rose Rich Color 35 - to moja trzecia buteleczka. Poprzedni był wysłużonym towarzyszem stemplowania.

Golden Rose Nail Expert Beauty Oil - kupiłam do olejowania skórek, ponieważ używany przeze mnie olejek nie daje efektów. Mam nadzieję, że ten spisze się świetnie :)



Flormar 429 - to piękny kolor, który bardzo trudno było uchwycić na zdjęciu. Biegałam z aparatem, wyginałam się na wszystkie strony, ale za nic nie chciało wyjść. W rzeczywistości kolor jest ciemniejszy, mniej szary. Mam nadzieję, że przy mani z nim w roli głównej uda mi się uchwycić jego prawdziwy kolor. To mój pierwszy lakier tej firmy, zobaczymy jak się będzie sprawował.


Jak poszły Wasze zakupy? A może jeszcze nie skorzystałyście ze zniżek?
Przypominam, że kupony znajdują się w aktualnej Grazii i Twoim Stylu.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...