Image Map
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wibo. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wibo. Pokaż wszystkie posty

30.10.2015

HALLOWEEN - 4 zdobienia w jednym poście!

O tej porze roku Internet przepełniony jest krwią, zombie, czarnymi kotami, duchami, dyniami i czarownicami. Naoglądałm się mnóstwo genialnych tutoriali makijażowych, między innymi u jednej z moich ulubionych youtuberek - Shaaanxo. Na Instagramie co rusz wyskakują mi świetne zdobienia haloweenowe. O ile makijaże to nie moja działka, o tyle nail art już tak. Zapraszam zatem na cztery haloweenowe zdobienia!



Postawiłam na kompletną różnorodność. Mamy tutaj: koty, opuszczone zamki, czarownice, nietoperze, kocie oczy i drzewa. Dwa z tych zdobień są banalnie proste, dwa wymagające większego nakładu pracy. Wszystkie jednak wpisują się idealnie o tej porze roku ;) 


Czarownica na miotle



Aby wykonać to zdobienie użyłam granatowego lakieru jako bazy. Następnie ciemnym granatowym, granatowym, fioletowym i różowym zrobiłam gradient. Pomieszałam biały z żółtym i namalowałam dość spory księżyc. Używając stempli, odbiłam kilka wierzchołków drzew a na księżycu czarownicę na miotle. 

Do wykonania mani użyłam:
- Golden Rose Rich Color 76
- Manhattan Matt Effect Pineapple
- Golden Rose matte  22
- Golden Rose matte 08
- Carla Cosmetics 4D gel like 4d-13
- Wibo Gold Line 29
- Mundo de Unas Black
- płytka XIUA-26
- płytka JQ-L10
- Seshe Vite

Creepy cat




To zdobienie wyszło mi lepiej niż planowałam, nosiłam je kilka dni i cały czas się na nie gapiłam ;) Na początek nałożyłam biały lakier, następnie z pomocą białego, szarego i odrobinki czarnego zrobiłam gradient. Odbiłam drzewa, kota i opuszczony zamek. Do gustu szczególnie przypadł mi wzór drzewa, jest cudowny!Całość pokryłam matowym top coatem. Stemple zdecydowanie lepiej wyszły mi na prawej ręce, na której borykam się z nieogarniętymi skórkami, żyjącymi swoim życiem. Wybaczcie ten widok :P 

Do wykonania mani użyłam:
- Golden Rose Rich Color 76
- Carla Cosmetics 4D gel like 4D-272
- Mundo de Unas Black
- płytka JQ-L10
- płytka STZ-L019
- płytka BP-59
- Lovely Matte top coat
Kocie oczy




Najmniej skomplikowane zdobienie. Na czarne tło przykleiłam zielone i żółte ćwieki? (nigdy nie wiem, jak to się nazywa). Na nich z kolei za pomocą sondy dodałam czarne kropki. Jeśli owych ćwieków nie macie, wystarczy również sondą zrobić kropki zielonym i żółtym lakierem.

Do wykonani mani użyłam:
- Born Pretty Store Stamping Polish black
- Seshe Vite
- kolorowe ćwieki z Aliexpress


Holo-nietoperze




Nie mogę się nazachwycać jak piękne są lakiery holograficzne z Carla Cosmetics. Musiałam więc użyć jednego z nich jako tło do moich nietoperków. Same nietoperze to stemple. Niestety możliwości lakieru holo nie zostały w pełni oddane, bo tego dnia zabrakło słoneczka :(

Do wykonani mani użyłam:
- Carla Cosmetics 4D Gel Like 4D-3HOLO
- Mundo de Unas Black
- płytka BPL-025
- Seshe Vite

Jak już wspomniałam, to zdobienie z creepy kotem podbiło moje serce. 
A Wam które mani podoba się najbardziej?

21.08.2015

SNSC - Marynarskie

Marynarskie! Jak słowo daję, nie wiem, co mną kierowało kiedy wymyślałam ten temat. Chyba miłość do mojej marynarskiej płytki.
Tylko problem polega na tym, że stresowałam się tym tygodniem jak moja świnka morska kąpaniem i zupełnie nie miałam żadnej wizji.

Miałam ogromną ochotę powtórzyć moje poprzednie marynarskie zdobienie, tylko jaki byłby sens?
Usiadłam więc przed moimi lakierami i kombinowałam z pół godziny, a w rezultacie i tak wyszło inaczej, niż planowałam. I chyba dobrze, bo ogromnie podoba mi się to mani :)

Zaczęłam od nałożenia granatowego lakieru od Wibo. W tym miejscu pragnę się Wam zwierzyć, że zamordowałabym tego, kto wymyślił nowe wersje tych lakierów, wycofał stare [*] i kazał sprzedawać ludziom ten szaj... to badziewie. Granatowy lakier i po 3 warstwach prześwitują końcówki? No, thanks. Dobrze, że nie kupiłam tych lakierów więcej, a i tak żałuję, że nie skusiłam się na granat z Golden Rose zamiast tego...

Wracając do zdobienia, 3 paznokcie ostemplowałam problematycznym złotkiem od Mundo de Unas. Problematycznym, bo złote drobinki opadają na dno. Wymieszałam więc go porządnie przed użyciem, ciachnęłam prawą łapkę, potem lewą i co widzę? Że o ile na prawą drobinek jeszcze starczyło, o tyle przy lewej zdążyły już opaść i wzór nie jest tak wyraźny i tak bardzo złoty jak na prawej. Mam nauczkę, żeby mieszać tego gagatka częściej.  Ahhh i jakby ktoś nie zgadł, ten wzór to marynarskie liny^^

Pozostałe dwa paznokcie ostemplowałam białym Mundziakiem, wykorzystując wzór sterów i kotwicy.
Całość po raz ostatni pokryłam glutem Seshe Vite, który potem wylądował w koszu. Tak prawdę mówiąc, to myślałam, że taka butla starczy mi na dłużej, ale od kiedy zgęstniał, praktycznie sam wychodził z butelki, aż wyszedł całkiem.










Do zrobienia mani wykorzystałam:
- Wibo Extreme Nails 482
- Mundo de Unas White
- Mundo de Unas Gold
- Seshe Vite
- płytka BCN -005

Prace reszty dziewczyn prezentują się następująco:

22.05.2015

Wibo Granite Summer 5


Ten lakier mówi sam za siebie. Nie powinnam tu nic pisać, tylko odesłać Was do zdjęć... Ale niech będzie. Dla tych, co potrzebują dziennej dawki poustawianych obok siebie literek ;)


Jak wiecie, ostatnio straciłam czubki migdałków na bilardzie. Żeby nie tracić zbytnio długości, postanowiłam je trochę zaokrąglić, zamiast na siłę opiłowywać w migdałki. Tak też wyglądają całkiem ok. Ponoszę pewnie jakiś czas i wrócę do migdałków ;)


Co do lakieru - jest cudowny! Jak każdy piasek bardzo łatwo się nakłada. W zasadzie jedna grubsza warstwa by starczyła, ale ja wolę dwie cieńsze. Lakier szybko wysechł. Ma piaskową fakturę jednak inną od piasków Golden Rose. Tam tych drobinek jest mniej i są bardziej ostre. Tutaj jest ich więcej i są delikatniejsze.

Kolor jest świetny - pastelowy niebieski z granatowymi i pomarańczowymi drobinkami. Pierwsze zdjęcie jest w cieniu i najlepiej oddaje kolor lakieru. Słońce nieco za mocno go rozjaśniło na pozostałych zdjęciach.

Co do trwałości - noszę go już któryś dzień i jest w nienaruszonym stanie. Końcówki lekko starte, ale nawet tego nie widać. Także pędzelek przypadł mi do gustu - szeroki, dzięki czemu za dwoma pociągnięciami mamy już pomalowany paznokieć.

Jedyne co jest odstraszające to zmywanie. Trzeba mieć albo dużo cierpliwości, albo podkraść trochę folii aluminiowej =]

Fankom piasków i pastelowych kolorów mogę szczerze polecić.









Kolor: 5/5
Krycie: 5/5 
Trwałość: 5/5
Pędzelek: 5/5
Zmywanie: 2/5

Cena: około 7-9 zł

8.05.2015

Nowości lakierowe: promocja -49% Rosmann + Alle Paznokcie

Wiedziałam, że tak będzie. Że jak tylko wejdę do Rossmanna to przepadnę, zginę marnie a mój portfel się odchudzi. A byłam dwa razy. Takie są efekty:


W Rossmannie kupiłam w sumie 9 lakierów, w tym jeden top coat.
Złożyłam też zamówienie na allegro, u sprzedającego lakiery marki Alle Paznokcie. Lakiery były w promocyjnych cenach (granitowe za 3,45! piasek 4,45) i były u mnie już na drugi dzień od zamówienia, szybko prawda? Kupowałam u tego sprzedającego. Przyjrzyjmy się wszystkim bliżej :)


Na pierwszy ogień idą lakiery wibo. Od lewej:
Granite Sand 3 - piaskowy, brudny róż z szarymi i czerwonymi drobinkami
Granite Sand 1 - piaskowy, brudny fiolet z granatowymi i czerwonymi drobinkami
Granite Summer 5 -piaskowy, pastelowy niebieski z granatowymi i pomarańczowymi drobinkami
Extreme Nails 482 - ciemny granat, podobno bardzo dobry do stempli i w tym celu go kupiłam


Następnie inne lakiery z Rosmanna, od lewej z pierwszego zdjęcia:
Manhattan Limited Edition Shimmer Effect Grapefruit 008 - brzoskwiniowy ze srebrnym shimmerem
Manhattan Limited Edition Matt Effect Pineaple Pot 012 - piękny jasny żółty, ale daleko mu do pastelowego
Lovely Matte Top Coat - lakier matujący, który w użyciu mogłyście widzieć już tutaj, efekt na tyle spodobał się koleżankom z pracy, że je też zaopatrzyłam w buteleczki tego topu
Miss Sporty Clubbing Color 5055 - przepiękny fiolet, to mój pierwszy lakier tej firmy, jakoś ich buteleczki nigdy nie przekonywały mnie o dobrej jakości lakieru, ale kolor mnie przekonał do zakupu
Sally Hansen Xtreme Wear 240 Babe Blue - przepiękny niebieski, niby pastelowy ale taki stonowany, jakby z domieszką szarości. I z pięknym srebrnym shimmerem w środku.


Ostatnia część to zamówienie z Alle Paznokcie, od lewej:
One! Colour Sand 13 - przepiękna mięta o piaskowej fakturze
One! Colour Granite & Pepper 20 - koralowy z czarnym pieprzem, testowałam i wszystkie kolory, które mam świetnie kryją, za to okrutnie cuchną ;)
One! Colour Granite & Pepper 11 - pastelowy pomarańczowy z czarnym pieprzem
One! Colour Granite & Pepper 10 - pastelowy fiolet z czarnym pieprzem
One! Colour Granite & Pepper 14 - pastelowy niebieski z czarnym pieprzem
Ćwieki okrągłe płaskie 2mm, 50 sztuk - nie lubię jak mi coś odstaje na paznokciach, ale naoglądałam się tyle pięknych zdobień z nimi, że musiałam dorzucić do koszyka. Białe, uniwersalne, pasujące do każdego pastelowego lakieru :)


Patrzę tak na te zakupy i zastanawiam się:
Czy istnieje jakiś odwyk dla lakieroholiczek? ;>

Jak Wasze zakupy? Pochwalcie się koniecznie :)

26.02.2015

Paznokciowa maszyna losująca: muzyka - KERLI ♥

Został mi ostatni tydzień stemplowania z Lorą i pojawi się już wkrótce.Wkręciłam się w ten projekt i będzie mi go bardzo brakowało :) W związku z tym, wyszukałam sobie kolejny, w którym z wielką chęcią biorę udział.

Projekt stworzyła Frambuesa, której blog śledzę zanim jeszcze zaczęłam swój :) Stworzyła przepiękną, czerwoną maszynę losującą, gdzie każdy mógł dodawać swoje hasła. Spośród nich wylosowała 4 i ta-dam! W tym tygodniu obowiązuje muzyka, a na każde zdobienie mamy 2 tygodnie. Więcej tutaj :)

Sama zgłaszałam hasło "muzyka" więc ogromnie się ucieszyłam. Tym bardziej, że to pierwszy tydzień a wiadomo - początki bywają trudne. Nie byłabym sobą, gdybym zmalowała nutki, klucz wiolinowy i odhaczyła ten tydzień z listy.

Wykorzystam tę okazję do przedstawienia Wam totalnie utalentowanej artystki.


Kerli - pochodzi z Estonii, aktualnie mieszka i tworzy w Los Angeles. Wybiła się piosenką Walking on Air. To wtedy ją odkryłam i zakochałam się od razu. Dlaczego? Bo ma cudowny głos, który sprawdza się nie tylko w balladach, ale i szybszych kawałkach. W dodatku jej teledyski są bajeczne i czasem ciężko mi się oderwać i powstrzymać by nie klikać kolejnych proponowanych przez You Tube klipów. Koniecznie zobaczcie chociażby Tea Party czy wspomniane wyżej Walking on Air :)
Kerli ma dość specyficzny styl i większość jej piosenek jest "ciężkich", dlatego zrozumiem, jeżeli nie każdy się w tym odnajdzie :)

Inspiracją dla dzisiejszego mani była piosenka Love me or leave me. Gdy ją usłyszałam pierwszy raz, ryczałam jak bóbr, więc ostrzegam lojalnie :) "Cytaty" na paznokciach pochodzą właśnie z tej piosenki, a na kciuku znajduje się obrazek z okładki pierwszej płyty Kerli.













Mani powstało dzięki genialnemu pomysłowi Modnani, która wykonała swego rodzaju "naklejkę" na paznokcia, drukując wzór na chusteczce higienicznej. Nie wierzyłam w ten cud, póki sama go nie dokonałam :) Więcej o tej technice możecie przeczytać tutaj

Tak powstały cytaty i creepy dziewczynka. Mała podpowiedź: jeżeli planujecie wykonać takie naklejki, przygotujcie duże pokłady cierpliwości przy wycinaniu. I nie zapomnijcie o bazie peel off pod spód! Ja zapomniałam i naklejka była praktycznie nie do zdarcia z paznokcia...
Dodatkowo, chyba trochę za dużo nałożyłam top coatu na cytaty i okrutnie mi zbąbelkowały. W rzeczywistości westchnęłabym "Meh..." ale w pisowni to jakoś dziwnie brzm... wygląda :)

Do zrobienia mani wykorzystałam:
Sensique Strong & Trendy Nails  101 
Barry M GNP5 Blueberry 431
- Wibo Wow Glamour Sand 1
- Golden Rose Rich Color 35
- płytka Essence
- Golden Rose Gel Look Top Coat

Kto z Was zna/ słucha Kerli? :)

12.01.2015

Nude & lace


Połączenie nude i czerni (tak samo jak czerni i bieli) jest jednym z moich ulubionych i mega uniwersalnych.


Dlatego też tym razem postawiłam na mój ulubiony odcień nude, ozdabiając go stemplami z nowej płytki.


Wybrałam wzór, który pasował mi najbardziej do tego zestawienia, czyli delikatną koronkę.



Na serdecznym i środkowym palcu wylądował mój ukochany Wibo Express Growth. Numerka nie ma już na opakowaniu. Mam ten lakier ponad rok, jest namiętnie maltretowany, bo nadaje się na każdą porę roku i na każdą okazję. Nie zgęstniał, ale... zniknął z półek sklepowych. Wraz z wprowadzeniem nowych buteleczek, nie widziałam już lakierów w tym odcieniu (może dlatego, że szafy Wibo na które trafiam są zawsze bardzo wybrakowane, jeśli chodzi o lakiery?). Jeżeli ktokolwiek ma informacje o jakimś zamienniku to bardzo proszę o info.





Nudziaka ostemplowałam koronkowym wzorem z płytki BP02 od Born Pretty Store. Wzorki odbiły się bardzo dobrze, nawet te cieniutkie linie, które w większości płytek są źle wyżłobione i zwyczajnie się nie odbijają. Tutaj nie ma o tym mowy - cały wzór odbija się na stempel, a potem na paznokieć.
Stemplowałam, jak zazwyczaj, czarnym Golden Rose Rich Color. Nim również pomalowałam resztę paznokci, wystarczyły zaledwie dwie warstwy.


Następnym razem zamiast stempelków, muszę dodać złote albo czarne ćwieki ;)










Do zdobienia mani wykorzystałam:
- Wibo Express Growth (nude)
- Golden Rose Rich Color 35 (czarny + stemple)
- Safari (bezbarwny, do pokrycia wzorków, żeby top ich nie rozmazał)
- Golden Rose Quick Dry Top Coat 
-Płytka BP02

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...