Image Map
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Vipera. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Vipera. Pokaż wszystkie posty

18.12.2016

Mam własne stadko reniferków!

Hey, hey! Przedświąteczna gorączka. Mam chyba ze 3 zaległe zdobienia do opublikowania, ale zupełnie nie mam czasu na obrabianie zdjęć i pisanie notek ;(

To zdobienie ma chyba ze dwa tygodnie i jak słowo daję mogłabym je nosić do dzisiaj. Kocham motyw reniferków i planuję jak co roku mieć renifery na paznokciach na święta ;)

Ten wzór pochodzi z zeszłorocznej zimowej płytki, w zeszłym roku nie doczekał się uwagi, ale przecież nie mógł się zmarnować, prawda? ;)

Zaczęłam od nudziaka od Vipery, który sam wygląda zdecydowanie za trupio na moich dłoniach, dlatego zawsze potrzebuje jakiegoś dodatku. Ostatnio były to zające, tym razem reniferki.

 Renifery odbijałam pierwszym przezroczystym stemplem, który u mnie zadzaiałał. Stempel oczywiście z Aliexpress^^ Niestety dopiero na zdjęciach zauważyłam, że renifer ze wskazującego trochę się starł a ten na środkowym rozmazał. No trudno. Za to te na serdecznym wyszły idealnie ;P









Do wykonania mani użyłam:
- Vipera BB Nude 16
- Mundo de Unas Chocolate
- płytka MR-03
- Sally Hansen Insta Dry



Jak wasze przygotowania do świąt?

31.01.2016

Nudziakowe coś


Też macie tak, że planujecie w głowie zdobienie, takie wiecie... idealne. A potem jak je zmalujecie to wychodzi tak... meh?

Tak było tym razem. W sumie nie wiem dlaczego nie wyszło do końca tak jak widziałam to w mojej głowie? Nawet nie chodzi o to, że miejscami się źle odbiło. Chyba po prostu wybrałam zły wzór ;)

Tak czy inaczej, nie są najgorsze i z daleka nawet dają radę ;)


Do ich zrobienia użyłam Vipery BB 16 jako koloru podstawowego, następnie zrobiłam gradient z Vipery właśnie oraz Golden Rose Rich Color 05 i 147, który jest swoją drogą cudnym, chłodnym, szarawym wręcz brązem.

Do stempli użyłam białego Mundo de Unas, który zagubił się przy zdjęciach, a kiedy się zorientowałam to bateria w aparacie padła. Jako topu użyłam nowości od wet n wild w wersji matującej, ale mat nie jest taki do końca matowy. Może akurat przy tych kolorach wygląda bardziej na satynę.







Do wykonania mani użyłam:
- Vipera BB 16
- Golden Rose Rich Color 05
- Golden Rose Rich Color 147
- wet n wild matte top coat
- płytka qgirl-030

Czy mani w Waszej głowie zazwyczaj odbiega od końcowego efektu? ;>

3.04.2015

Złapałam Wielkanocnego Zająca!


Tak to już jest, że kiedy wszyscy tworzą cudne pisankowe mani, malują kurczaczki (które nawiasem mówiąc nokiem mi już wychodzą - tak ogólnie, nie tylko na paznokciach), ja stawiam na zające/ króliki :)


Będąc przy motywach świątecznych, polecam Wam film "Hop". Królik w nim jest genialny! Za to czarny charakter gra kurczak, co idealnie trafia w mój nastrój^^



Wracając do mani - pomysł zaczął się, kiedy tylko zobaczyłam ten wzór na płytce. Przeglądałam sobie Aliexpress i otwierałam zakładki z płytkami, które mi się podobały. Potem zrobiłam wielką selekcję. I... przypomniało mi się, że podczas selekcji nie było płytki z królikami. Istny armagedon. Zaczęłam przeglądać te 40 stron aukcji jeszcze raz i... nie znalazłam.

Moja przyjaciółka i wybawczyni z opresji Mary znalazła ją w minutę. Na pierwszej stronie. (oh losie, czemu jesteś dla mnie taki okrutny?!). Jak jej szukała? Na podstawie mojego opisu:
"No... płytka była okrągła, nie wiem, jakie jeszcze były wzory ale wzdłuż płytki biegło stado królików, a właściwie to wyglądały jak gluty z uszami". Nadal mówię na nie gluty z uszami ;)
Wzór czekał specjalnie do Świąt, chociaż ciężko było mi się powstrzymać...

Kilka spraw technicznych: tło to Vipera BB Nude 16, którą mogliście oglądać już tutaj. Niestety miałam mało czasu, chciałam trochę za szybko i... przywitałam się z bąblami. Cóż, przynajmniej króliki nie są samotne =]
Wzór odbiłam lakierem Golden Rose Rich Color 115. Pokryłam topem z Bell.









Do zrobienia mani wykorzystałam:
- Vipera BB Nude 16
- Golden Rose 115
- Bell TOP Shiny
- płytka hehe 058




Przy okazji, chciałam Wam wszystkim życzyć:
Wesołych Świąt!

18.02.2015

Stemplowanie z Lorą, Nude & Gold

W końcu jest!
Podjęłam walkę z nudziakami i wystemplowałam je piękną koronką, żeby sprostać kolejnemu tygodniowi stemplowania z Lorą.


Tym razem z (nie)małym poślizgiem, bo obowiązuje już kolejny tydzień.
Zobaczycie go w następnej notce :)


Jak na razie zapraszam na kolejną odsłonę nude & lace. Pierwszą możecie zobaczyć <tutaj> :)


Jako bazę pod stemple użyłam dwóch lakierów, które całkiem fajnie się ze sobą zgrały.

Pierwszy z nich to jedno z moich ostatnich odkryć - Golden Rose Rich Color 72, o którym więcej możecie poczytać <tutaj>. Nadal darzę go miłością bezgraniczną - jest cudowny!

Drugi lakier to najnowszy zakup. Bardzo chciałam wypróbować lakier z tej serii. A że nude nigdy za wiele, to wybrałam właśnie go: Vipera BB Nude 16. Spodziewałam się bardziej ciepłego odcienia. Ten jest dość... szary. Ale świetnie nadaje się pod stemple.

Wszystkie paznokcie wystemplowałam koronką, pochodzącą z płytki Born Pretty Store BP - 02. Niektóre koronki troszkę się rozmazały. Moja wina - testowałam nowy top coat, który (wbrew niektórym opiniom w internecie) jednak trochę rozmazuje stemple. Mowa o Golden Rose Gel Look.






Do zrobienia mani wykorzystałam:
Golden Rose Rich Color 72
- Vipera BB Nude 16
- Golden Rose Rich Color 35 
- Golden Rose Gel Look Top Coat
-Płytka BP02
.

16.02.2015

Lakierowy misz-masz: Barry M, Essie, Vipera

Teoretycznie powinno się pojawić zdobienie na kolejny tydzień stemplowania, ale ostatnio nie dogaduję się ani z nudziakami, ani tym bardziej ze złotem.
Moje próby skończyły się... krótko mówiąc: źle i nie nadawały się do pokazania ;)

Odwiedziłam ostatnio moją przyjaciółkę.
Od zawsze lubiłam grzebać koleżankom w lakierach, a jej już w szczególności. Także dzisiejsze mani zawdzięczam dobrotliwości Mary


Chcąc wypróbować jak najwięcej lakierów, zdecydowałam się na mały misz-masz. Wybrałam 3 lakiery, które całkiem fajnie ze sobą współgrają.

Pierwszy z nich to cudowna mięta z Barry M - Green Berry 405. Podobno jest już po przejściach (zgęstniał i został rozcieńczony). Po drugiej warstwie nadal miejscami prześwitywało, więc musiałam dodać trzecią.  Mary twierdzi, że jej starczają dwie i że nieumiejętnie malowałam ;]


Drugim lakierem był najnowszy nabytek - Essie In the cob-ana. Chociaż za niebieskimi nie przepadam, to w tym zestawieniu mi się podoba ;) Przyznam, że to była moja pierwsza styczność z lakierami Essie. Malowało się całkiem nieźle, pomimo cienkiego pędzelka (o! Przy okazji: dowiedziałam się, że lakiery Essie mają inne pędzelki w wersji amerykańskiej i europejskiej - jedne są bardziej wąskie. Ale zabijcie mnie, nie pamiętam które - pewnie Mary w komentarzu mnie ponownie uświadomi). Potrzebowałam tylko dwóch warstw do pełnego krycia.

Trzeci lakier to popularna ostatnio na blogach Vipera Belcanto 146. Piękne srebrne, holograficzne wykończenie. Tutaj też dwie warstwy wystarczyły. Chyba się w nim zakochałam i skończy się jego zakupieniem...


Wszystko pokryłam topem z Seche Vite na podeschnięte paznokcie (za dużo naczytałam się o tym, że ściąga lakier - lepiej nie ryzykować). Wszystkie ładnie się po nim błyszczą, ale nie zdecyduję się na niego z dwóch powodów.
Po pierwsze: szybko gęstnieje (podobno firma wypuściła specjalny rozcieńczacz właśnie do tego topu - czyż to nie przyznanie się do porażki? ;) )
Po drugie: przeokrutnie śmierdzi! Nie zniosłabym tego więcej niż ten jeden raz.

Zdjęć lakierów niestety nie mam. Następnym razem się poprawię, obiecuję ;)





Wykorzystałam:
- Barry M Green Berry 405
-  Essie In the cob-ana
-  Vipera Belcanto 146
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...