Image Map

1.01.2017

Podsumowanie 2016 roku!

Hey, hey!
Co prawda nie wyrobiłam się z tym postem 31 grudnia, ale 1 stycznia to też całkiem dobra data na podsumowania.

Opiszę rok blogowania, Wasze i moje ulubione zdobienia a na koniec będzie ważna informacja ;)



2016 był zdecydowanie rokiem rozwoju. Głównie dzięki Instagramowi, odkryłam mnóstwo kont, gdzie dziewczyny robią przecudowne zdobienia. Wkręciłam się przede wszystkim w metodę reverse stamping czyli u nas tak zwane naklejki stemplowe.

Nadal jestem totalnie uzależniona od kupowania płytek, szczególnie tych z Aliexpress. Ale w tym roku zrozumiałam, że za niektóre wzory i jakość warto zapłacić więcej niż 2$. Tym sposobem trafiły do mnie przecudowne płytki Moyra, Bundle Monster, kilka nowych płytek od B. Loves Plates a także Creative Shop (które zamówiłam przed świętami, czekam aż do mnie dotrą). Na początku tego roku planuję zakup przepięknych płytek Lina Nail Art Supplies.



Również w tym roku zdecydowanie powiększyłam zbiór lakierów do stempli - nie tylko Mundo de Unas, ale i B. Loves Plates czy Kads. Zakupiłam też mnóstwo różnych gum i stempli a nawet matę do stempli - chociaż nie odczuwałam, że jest niezbędna, ale zwyczajnie jako stemplomaniaczka musiałam ją mieć, chociażby dla samego posiadania ;)

W 2016 roku opublikowałam 52 posty, co daje wynik dwa razy mniejszy niż w roku poprzednim. Dwa z postów to projekty twin mani z Cienistością i Adą H. Bardzo miło było mi widzieć, że projekt ten powędrował dalej w świat i niektóre dziewczyny postanowiły pożyczyć formułę i zaprosić do zabawy inne stemplomaniaczki :)

W tym roku przeprowadziłam jeden projekt: Wiosenne wyzwanie stemplowe, obejmujące 3 tygodnie zabawy o tematach: ptaki, kwiaty i wiosenny kolor.

Jeśli chodzi o 2016 rok, moja miłość do lakierów Golden Rose pozostała niezmienna. Nawet udało mi się wygrać konkurs na Instagramie Pana Lakiera (maskotki Golden Rose). Konkurs wygrałam tym zdobieniem:



Byłam po raz drugi na konferencji Meet Beaty i spotkałam wiele z Was! Moją relację można przeczytać tutaj.

Pomimo poszukiwań, nadal nie udało mi się znaleźć matowego top coatu idealnego. Jestem bardzo, bardzo blisko, ale zawsze coś jest nie do końa tak, jakbym chciała.
W tym roku wymieniłam top coat Seche Vite na Sally Hansen Insta Dry z prostych przyczyn: SV przyciemnia i ściąga lakiery a do tego szybko glucieje. Sally Hansen radzi sobie lepiej i na razie nie szukam niczego innego, chyba że B. Loves Plates wyda swój top coat (a słyszałam takie pogłoski^^).

Podsumowując moje zdobienia, sprawę bardzo ułatwił mi Instagram. Dzięki specjalnemu linkowi wygenerowałam 9 najbardziej serduszkowanych zdjęć, czyli zdjęć, które Wam spodobały się najbardziej:


Linki do postów ze zdobieniami: 1,2,3,4,5,6,7,8,9

Zrobiłam również zestawienie moich ulubionych mani. W większości nie pokrywają się z Waszymi wyborami, ale są też wspólne akcenty ;)


Linki do postów ze zdobieniami: 1,2,3,4,5,6,7,8,9

Muszę przyznać, że ten rok blogowania był dla mnie ciężki. Nie tylko dlatego, że w końcu poszłam "na swoje" a obowiązki domowe pochłaniają więcej czasu niż przed wyprowadzką, ale też dlatego, że spędzanie wolnego czasu zaczęłam poświęcać na inne przyjemności, takie jak czytanie książek czy oglądanie seriali.
Nie zrozumcie mnie źle - nadal maluję paznokcie z taką samą częstotliwością, ale jakieś +/- 30% zdobień nie trafiło na bloga z różnych względów. W większości był to brak czasu na obrobienie zdjęć i napisanie posta. Coraz częściej miałam myśli w stylu: zamiast oglądać 5 odcinek serialu pod rząd, powinnam obrobić zdjęcia i wrzucić coś na bloga. Samo blogowanie stało się, takim jakby obowiązkiem zamiast przyjemnością. Zaczęło mnie męczyć i irytować. Nie miałam też czasu na przeglądanie i komentowanie Waszych blogów, nad czym bardzo ubolewam i postaram się poprawić.

Wracając do tematu, postanowiłam na ten moment zawiesić bloga. Taka decyzja chodziła za mną od dawna, ale próbowałam się przemóc, blogować dalej i liczyłam, że blogowanie zacznie cieszyć mnie tak, jak na początku - ponad 2 lata temu. Nic z tego i nie ma się co oszukiwać.

Jednak nie zamierzam zachowywać swoich zdobień tylko dla siebie ;) Wszystkie na bieżąco będą publikowane na moim Instagramie, na którego serdecznie zapraszam.

Chciałabym podziękować wszystkim, którzy towarzyszyli mi podczas tych dwóch lat blogowania. Dziękuję za wszystkie odwiedziny, komentarze i maile a także wspólne projekty i wspólne zamówienia płytek czy lakierów. Nie zapominajcie o mnie przy kolejnych zamówieniach czy projektach stemplowych, odezwijcie się na Insta czy na maila, który będzie jak najbardziej aktywny :)

Udanego 2017 roku i do zobaczenia =*

18.12.2016

Mam własne stadko reniferków!

Hey, hey! Przedświąteczna gorączka. Mam chyba ze 3 zaległe zdobienia do opublikowania, ale zupełnie nie mam czasu na obrabianie zdjęć i pisanie notek ;(

To zdobienie ma chyba ze dwa tygodnie i jak słowo daję mogłabym je nosić do dzisiaj. Kocham motyw reniferków i planuję jak co roku mieć renifery na paznokciach na święta ;)

Ten wzór pochodzi z zeszłorocznej zimowej płytki, w zeszłym roku nie doczekał się uwagi, ale przecież nie mógł się zmarnować, prawda? ;)

Zaczęłam od nudziaka od Vipery, który sam wygląda zdecydowanie za trupio na moich dłoniach, dlatego zawsze potrzebuje jakiegoś dodatku. Ostatnio były to zające, tym razem reniferki.

 Renifery odbijałam pierwszym przezroczystym stemplem, który u mnie zadzaiałał. Stempel oczywiście z Aliexpress^^ Niestety dopiero na zdjęciach zauważyłam, że renifer ze wskazującego trochę się starł a ten na środkowym rozmazał. No trudno. Za to te na serdecznym wyszły idealnie ;P









Do wykonania mani użyłam:
- Vipera BB Nude 16
- Mundo de Unas Chocolate
- płytka MR-03
- Sally Hansen Insta Dry



Jak wasze przygotowania do świąt?

5.12.2016

Sweterkowe śnieżynki


W końcu nadeszła zima! Co prawda jestem z tych bardziej ciepłolubnych, jednak pierwszy śnieg i możliwość pozjeżdżania z górki zawsze napawa mnie szczęściem.

Aby przywitać pierwszy śnieg, postanowiłam zrobić śnieżynkowe mani. Jak co roku, ale tym razem mani trochę różni się od zeszłorocznego i tego sprzed dwóch lat.
Różnica nie tylko we wzorze ale i w wykończeniu. Zdecydowanie mat pasował mi tu bardziej niż błysk ;)


Na tło wybrałam piękny, jasnoszary kolor od Color Club. Pierwsza warstwa dałaby radę, ale jakoś dla pewności zawsze wolę nałożyć przynajmniej dwie. 

Wzór odbiłam moim najnowszym przezroczystym stemplem z Aliexpress, który sprawuje się świetnie ale... tylko z lakierami Mundo de Unas. Niestety te od B. Loves Plates kompletnie się nie odbijają, ale pędzi już do mnie przezroczysta guma od B. także problem wkrótce będzie rozwiązany.

Skorzystałam z płytki, którą dostałam od mojej Mary na zeszłe święta, ale jakoś nie miałam okazji jej użyć. Dopiero po roku doczekała się premiery. Cudowne w niej jest to, że wszystkie sweterkowe wzory są połączone i można je dowolnie wybierać, nie ograniczając się ich długością.










Do wykonania mani użyłam:
- Color Club 1000 silver lake
- Mundo de Unas Holland Blue
- Mundo de Unas white
- płytka MoYou London 30

Wasze paznokcie gotowe na zimę?
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...