Rozmyślam nad kolejnymi tygodniami, by przypadkiem nic mnie nie zaskoczyło.
Gdy tylko zobaczyłam rozpiskę tygodni, najbardziej bałam się właśnie tego. Nie przepadam ani za niebieskimi, ani tym bardziej za zielonymi lakierami.
Rozwiązanie tej patowej sytuacji nadeszło samo - w Londynie zakupiłam lakiery Barry M.
Pierwszy z nich to przecudowny niebieski, w kolorze Blueberry. Rzadko kiedy zdarza mi się mieć niebieski na paznokciach. Jednak przy pierwszym pociągnięciu pędzelka zakochałam się w tym odcieniu. Jest cudowny! Piękny sam w sobie. Do tego stopnia, że chciałam zmazać pomalowane już na miętowo połówki paznokcia, aby nałożyć go samego.
Drugi lakier to po prostu Mint Green. Przy pierwszej warstwie byłam bardzo zawiedziona, bo lakier przykrył paznokieć niemalże przezroczystą warstwą. Jednak druga warstwa (w magiczny sposób) wszystko przykryła i obeszło się bez dalszego dokładania. Kolor jak kolor, mam ładniejsze mięty, ale przy stosiku Barry M nie potrafiłam się zdecydować, więc postawiłam na pewniaka. Mięta nigdy się nie zmarnuje :)
Aby połączyć te 2 kolory, zakryć przejście między nimi oraz spełnić podstawową zasadę w projekcie, użyłam płytki od Born Pretty Store BP02. Bardzo trudno było zebrać nadmiar lakieru z płytki. Grubszy paseczek zazwyczaj zostawał pusty (bez lakieru) lub bardzo prześwitujący. Na niektórych paznokciach widoczne są przebitki lakieru bazowego, ale niestety nic na to nie mogłam poradzić.
Mam nadzieję, że te niedociągnięcia zbytnio nie przeszkadzają przy oglądaniu, bo na żywo są prawie niewidoczne ;)
+ Oczywiście prawa ręka wyszła lepiej od lewej. No idea why.
Wskazujący jest trochę krótszy, bo aktualnie odrasta po połamaniu. |
- Barry M GNP5 Blueberry 431
- Barry M 304 Mint Green 428
- Golden Rose 35
- Safari (bezbarwny, do pokrycia wzorków, żeby top ich nie rozmazał)
- Golden Rose Quick Dry Top Coat
-Płytka BP02
.
Też mam awersje do zielonych lakierów. Jak tylko pomaluję paznokcie tym kolorem to od razu mam ochotę go zmyć :D Jedynie miętowy potrafię znieść :)
OdpowiedzUsuńMam dokładnie tak samo! Nie pamiętam, żebym kiedykolwiek miała zielony lakier na paznokciach. Mam 1 w swoich zbiorach, w razie jakbym potrzebowała do jakiegoś zdobienia. Ale sam zielony? Jedynie taki mocno pastelowy. Ewentualnie ;)
Usuńświetne zdobienie :)
OdpowiedzUsuń*ja dla odmiany uwielbiam niebieski... a na projekt do Lory jeszcze nic nie naszykowałam ;)
Ty w ogóle bierzesz udział w tylu projektach, że dziwię się, że jeszcze to ogarniasz :)
UsuńSuper pomysł! I świetne wykonanie!
OdpowiedzUsuń(I paznokcie! Chcę takie! :-))
Nie ma sprawy, jeśli mieszkasz gdzieś niedaleko :)
UsuńNaoglądałam się paznokci i sama postanowiłam coś zmalować :). Niestety do robienia takich wzorków jeszcze mi daleko więc postawiłam na metodę "cieniowania" :).
OdpowiedzUsuńChętnie bym zobaczyła ;)
UsuńStempelki są proste, trzeba tylko dużo ćwiczyć :)
Bardzo ładny efekt ;))
OdpowiedzUsuńdziękuję :*
Usuńświetnie połączyłaś ze sobą te kolory <3
OdpowiedzUsuńdzięki =]
Usuńbardzo ładne zdobienie! ja uwielbiam niebieskości :D
OdpowiedzUsuńwstępnie chciałam 07 ale nie była dostępna, a na niej są większe wzory
OdpowiedzUsuńMuszę ją obczaić :)
UsuńJa mam teraz nibyzieleń na paznokciach, ale się nie liczy, bo to multichromek z Catrice <3 Normalnie też nie przepadam za tym kolorem. Barry M ma najpiękniejszą na świecie intensywną miętę, czyli Greenberry, którą wielbię pomimo tego, że średnio się u mnie trzyma. Ba! Jeśli kiedyś ją zużyję, to kupię drugie opakowanko :D Blueberry kiedyś mi się marzyło, ale już zdążyło mi się odwidzieć xD Może, jakby te lakiery były tańsze, to bym bardziej się na nie rzucała ;p
OdpowiedzUsuńMintberry nie widziałam jak kupowałam :( Dasz się maznąć? :>
UsuńW sensie, że Greenberry? :D Oczywiście, musisz tylko wpaść do mnie bez świeżo pomalowanych paznokci, żebyś nie jęczała, że nie możesz ich zmyć ;)
UsuńEeee... Ok, wymierze sobie ;)
Usuńcool. :)
OdpowiedzUsuńA to akurat moje kolory, szczególnie razem, zieleń solo już mniej. Świetny pomysł na ich połączenie wzorkiem, super!
OdpowiedzUsuńKażdy ma swoje kolory, w których czuje się najlepiej :)
Usuńale fajne mani ;D
OdpowiedzUsuńDzięki!
UsuńNice lace! :)
OdpowiedzUsuńKochana, wklej linka u mnie na blogu do tego wpisu o hybrydach, bo szukam i szukam i się poddałam :/
OdpowiedzUsuńWiem, że już znalazłaś ;)
UsuńFajne kolorki wybrałaś ;) ładne wzoreczki ma ta płytka ;)
OdpowiedzUsuńDzięki ;)
UsuńŚliczne zdobienie, podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
ewelaina.blogspot.com
pieknie wyglada!
OdpowiedzUsuńhttp://villemo20.blogspot.com/
Ciezko mi wyobrazic sobie zielony kolor na paznokciach, ale tutaj widze takie cuda, ze nawet w zielonym kolorze bym sie zachwycila; pozdrawiam serdecznie Beata
OdpowiedzUsuńMi też ciężko wyobrazić sobie w takim typowo zielonym ;)
Usuń