Paznokciowy projekt: kwiaty

Pora zacząć paznokciowy projekt u Terii! W pierwszym tygodniu głównym tematem są kwiaty.

Moje mani stworzyłam jak tylko dowiedziałam się o projekcie i tuż po ściągnięciu hybryd (a więc już jakiś czas temu).

Stąd te koszmarne skórki, które podczas noszenia hybdryd rozbestwiły się na dobre >.< Do dzisiaj je ogarniam, bestie! Mam nadzieję, że mi wybaczycie ;)


Postanowiłam jednorazowo zdradzić moje ukochane stemple, ponieważ zamówiłam set 50 cudownych naklejek wodnych z kwiatami za totalnie śmieszną sumę 3.39 $ (aktualnie są na promocji za 2.99 $ tutaj). Wszystkie naklejki mają piękne wzory, żaden z 50 arkuszy nie był zdublowany. Ostrzegam tylko - naklejki są dość wąskie i średnio długie. Osoby z bardzo długimi lub szerokimi paznokciami nie będą zadowolone.
Jakościowo naklejki są w porządku - bardzo łatwo odklejają się od kartonika, nadmiar naklejki można usunąć pędzelkiem zamoczonym w zmywaczu (bezacetonowym). Są bardzo cieniutkie. Na tyle cienkie, że moje niewprawne łapki ich nie ogarnęły i gdzieniegdzie naklejki się pomarszczyły.
Warto wspomnieć, że tło naklejek nie jest przezroczyste. Ja i tak pod spód położyłam jaśniutki lakier, ale będę miała w pamięci, że podkład musi odpowiadać kolorem tłu.

Na pozostałe trzy paznokcie położyłam lakier z Manhattanu. Jest ze mną już jakiś czas i chyba pora się go pozbyć. Nawet nie tyle co zbąblował, ale w środku porobiły się jakieś grudki, co przeniosło się na paznokcie ;< Kupiłam go na allegro i muszę powiedzieć, że nie grzeszy jakością. Od początku bardzo szybko odpryskiwał, co nie ma miejsca z moim ulubionym żółtym lakierem tej firmy. Jednak trzeba mu przyznać, że kolor ma niesamowity!

Pomimo tych wszystkich niedociągnięć, mani bardzo dobrze mi się nosiło i cały czas zastanawiałam się, czemu porzuciłam naklejki wodne? Przecież to tak efektywny i łatwy sposób!

Do wykonania mani użyłam:
- Manhattan 65K
- Carla Cosmetics Vinyl Nail Enamel 300
- naklejki wodne XF1414
- Bell TOP Shiny

P.S. Ponieważ dopinam moją pracę licencjacką, mam
bardzo mało czasu na czytanie i komentowanie blogów.
Staram się je chociaż przeglądać, żeby być na bieżąco.
Od listopada wszystko powinno wrócić do porządku ;)