Za pare dni czerwiec, miesiąc rozpoczynający wakacje, lato, upalne dni. Chyba trzeba przywołać trochę ciepła, żeby zacząć go jak na czerwiec przystało! Kolejny tydzień u Lory sprawdza się tu idealnie ;)
Długo myślałam, wyjmowałam i chowałam lakiery. Miał być żółty, biały i niebieski, potem sam niebieski, potem biały i pastele... aż w końcu stanęło na żółtym. Żółtym i złotym.
Zaczęłam od cudownego lakieru Manhattan Matt Effect Pineaple Pot 012. To piękny żółty pomiędzy pastelem a kanarkiem. Ciężko go było uchwycić na zdjęciach, ale na tych z buteleczką tego lakieru kolor wyszedł najlepiej.
Stemplowałam czarnym Mundziakiem, korzystając z letniej płytki BP-L017. Ma mnóstwo ciekawych wzorów. No właśnie, co do letnich wzorów, mój mały detektywistyczny nosek wykrył ostatnio coś ciekawego. Całe śledztwo już wkrótce - jesteście ciekawe? ;>
Pnie palm słabo się odbiły (o ile w ogóle), dlatego też musiałam je mało udolnie domalować ręcznie ;)
Pozostałe paznokcie pokryłam cudownym złotym Golden Rose Holiday82. Nie mogę się na niego napatrzeć, to jeden z najlepszych zakupów, jakie ostatnio dokonałam :)
Do wykonania mani wykorzystałam:
- Manhattan Matt Effect Pineaple Pot 012
- Golden Rose Holiday82
- Mundo de Unas 2 Black
- Seche Vite Top Coat
- płytka BPS-L017
Prace innych dziewczyn możecie zobaczyć tutaj:
I co, poczułyście powiew lata? ;>
Nie narzekaj, lepszy chłodny maj niż zimny i deszczowy sierpień :D Zdobienie wygląda pięknie, nawet ta baza mnie oczarowała, chociaż na ogół nie przepadam za takimi odcieniami! :) Chociaż prawda jest taka, że w tym roku coś mi się porobiło i zaczęłam zachwycać się niektórymi odcieniami żółci i zieleni o.O W każdym razie, letnie stemple wyglądają obłędnie! No i czarny mundziak... Chyba już nie mogę się doczekać, kiedy mój do mnie dotrze ;) A piasek z GR to mistrzostwo :)
OdpowiedzUsuńMi ostatnio też się poprzestawialo, kiedyś nie lubiłam żółtego, zielonego, pomarańczowego i czerwonego. Teraz w sumie tylko awersja do czerwonego mi została ;)
UsuńWiesz, ja za upalami też nie przepadam bo mi szybko się robi słabo. Wolę taką ciepłą wiosnę. Z naciskiem na wiosnę i ciepłą ;) ale początkiem lata też nie pogardze, oby nie +30 stopni...
Nie przepadasz? Ja ich wręcz nienawidzę, jedyne do czego się nadaje podczas upałów, to czysta wegetacja...
UsuńTeż jeszcze nie mogę przekonać się do czerwonego - u innych nawet mi się podoba taka kobieca klasyka, ale u siebie ledwo mogę go zdzierżyć.
Racja, u innych jest spoko, ale u mnie... Jakoś nie moja bajka. Niby czerwony taki klasyczny, co? ;)
UsuńFajnie to wygląda, szczególnie "hello summer" zachęca lato, żeby w końcu przyszło :) U mnie też zimno i jak to blisko morza bywa - ciągle wieje :(
OdpowiedzUsuńZawsze chciałam mieszkać nad morzem! Nawet jeśli jest tam ciut zimniej ;)
UsuńPalmy jak na hawajach :D. Bardzo mi się podoba i ten GR jest świetny! :)
OdpowiedzUsuńZ serii GR Holiday najbardziej lubię błękit - to jeden z tych lakierów, których użyłam już więcej, niż dwa razy ^__^
OdpowiedzUsuńfajne zdobienie, piękne te palmy :)
OdpowiedzUsuńPiękny ten złoty lakier!;)
OdpowiedzUsuńNo świetne te palemki, aż chciałoby się pojechać do ciepłych krajów i odpocząć od tego chłodu:)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie poczułam powiew lata :D Ach te palmy i złoty piasek Miami :D Świetna robota! No i ten żółtek piękny <33
OdpowiedzUsuńDo Miami to bym pojechała... *marzy*
UsuńBardzo fajna jest ta płytka :) Ja ostatnio mam fazę na kolor żółty, więc mani oczywiście mi się podoba ;)
OdpowiedzUsuńFakt, pogoda nie rozpieszcza za bardzo. Też mam tą płytkę i nie mogę się doczekać kiedy będę używać tych wszystkich letnich wzorów. Podoba mi się ten żółty z Manhattanu.
OdpowiedzUsuńwakaaaacje ♥ ale narobiłaś ochoty! świetne,klimatyczne mani :)
OdpowiedzUsuńPogodzie chyba też narobiłam, bo odrazu stopnie poszły w górę ;)
UsuńJakie świetne :)
OdpowiedzUsuńPiękny wzór na powitanie lata :)
OdpowiedzUsuńAle ładnie wyszło :)
OdpowiedzUsuńbeauty. :)
OdpowiedzUsuń