weheartit.com |
Dlaczego? Otóż od 6 klasy podstawówki nosiłam paznokcie spiłowane na kwadraty (prostokąty?), bo ktoś mi wtedy powiedział, że tak najlepiej wyglądają. I to kształt stworzony dla moich paznokci.
Ok. Skoro stworzony to stworzony.
10 lat później przyglądam się tym prostokątom i co? I dochodzę do wniosku, że jednak coś jest nie tak. Owszem, palec mały i serdeczny i czasami kciuk wyglądają ok. Ale środkowy i wskazujący nie są już tak posłuszne i zwyczajnie w świecie (przy mojej długości) paznokcie się zaginają. A dokładniej zaginają się rogi. W związku z czym efekt wizualny jest krótko mówiąc zły. No bo jak to tak - 3 paznokcie prostokątne a pozostałe 2 wyglądają na zaokrąglone?
Możecie to zauważyć na zdjęciach poniżej:
Pora z tym skończyć! - pomyślałam i postanowiłam opiłować je na kształt migdałków. (I pomyśleć, że jeszcze kilka miesięcy temu ten kształt w ogóle mi się nie podobał... *wzdycham*). Wyciągnęłam więc papierowy pilniczek i do dzieła.
Bardzo zachowawczo do dzieła.
Inspiracją była pierwsza fotka z tego posta.
Co w efekcie końcowym wyszło całkiem, całkiem. Byłam nawet zadowolona (chociaż teraz z przerażeniem patrzę na jedne bardziej zaokrąglone, inne bardziej szpiczaste paznokcie).
Byłam zadowolona, póki nie zobaczyłam tego na zdjęciach. A przecież specjalnie piłowałam ze starym lakierem na paznokciach, żeby widzieć, jeśli coś będzie nie tak. Nie widziałam...
Teraz, wszystkie są już opiłowane porządnie - w miarę równo. I jestem zachwycona.
Głównie z tego powodu, że migdałki łamią się mi rzadziej, niż kwadraty (które często pękały mi po bokach i pęknięcie szło do środka paznokcia, if you know what i mean). Dużo łatwiej się je stempelkuje (w prostokątach z racji długości i wyginania, nigdy nie miałam ostemplowanych rogów palca wskazującego i środkowego) i łatwiej je sfotografować.
Mają jedną wadę (przynajmniej jak do tej pory), mianowicie niemiłosiernie ślizgają mi się na klawiaturze (jestem z tych, co wciskają klawisze paznokciami, nie opuszkami palców). Jakoś przywyknę.
Nie wykluczam, że kiedyś znowu najdzie mnie ochota na wrócenie do prostokątów. Tym bardziej, że teraz 99% blogerek paznokciowych ma właśnie taki kształt (jak na złość - napatrzę się i będę chciała z powrotem...) Cóż, kobieta zmienną jest ;)
Jaki kształt paznokci macie? Jesteście z nich zadowolone?
Sama ostatnio zmieniłam kształt :) Dzięki za link :) Oczopląsu prawie dostałam ;) Pomyślę nad nimi :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że poszło Ci lepiej niż mi ;)
OdpowiedzUsuńNie ma sprawy, owocnych łowów ;)
Już to napisałam, ale powtórzę i tutaj, skoro jest post - to jest kształt stworzony do Twoich dłoni (albo raczej dłoni i paznokci tej długości :D). Sama nie jestem fanką migdałków, ale u Ciebie mi się podobają dużo bardziej niż kwadraty :)
OdpowiedzUsuńDziękuję kochanie <3
Usuńdużo zgrabniej prezentuje się dłoń z paznokciami w kształcie migdałków ;)
OdpowiedzUsuńJa tez przez długi kształt nosiłam prostokąty ale teraz zdecydowanie wolę ich nowy kształt. Bardzo fajny wpis :-)
OdpowiedzUsuńCzasem każdy potrzebuje zmiany. Ważne, ze na lepsze ;)
Usuńzdecydowanie lepiej!
OdpowiedzUsuńale masz piekne paznokcie! ja narazie krótkie, bo walcze aby je odbudować ;)
OdpowiedzUsuńdziękuję, trochę chęci i wytrwania a uda się zapuścić ;)
UsuńOczywiście migdałki ładniejsze! I modniejsze :P
OdpowiedzUsuńTeż przez długi czas miałam kształt kwadratowy, czasem do niego wracam, ale zdecydowanie bardziej odpowiada mi migdał, a nawet dość mocno spiłowany po bokach szpic :)
OdpowiedzUsuńSzpic musi być bardzo niewygodny na klawiaturze :P
UsuńTen kształt jest moim ulubionym - noszę go już bardzo długo i się nie nudzi :) Tobie też zdecydowanie bardziej pasuje niż kwadrat :)
OdpowiedzUsuńMi się zmienia co rusz, ale migdałki znacznie rzadziej się łamią <3
UsuńKobito z nieba mi spadłaś! co do Ciebie wchodzę poprzeglądać co tu masz ciekawego, za każdym razem jest post idealnie skierowany do mnie :D skórki - odwieczny problem, będzie trza spróbować sposobu z olejkiem i wazeliną. I teraz kształt paznokcia, dokładnie to samo! Kiedyś ktoś mi powiedział,że kwadrat mi pasuje i tak mam je od lat. Migdały bardzo mi się podobają, ale coś nie mogę się za nie zabrać, nie mam pięknych długich palców więc może nawet lepiej by było? optycznie lekko by może je wysmukliło? no nic, spróbujemy :D
OdpowiedzUsuńSposób z olejkiem i wazeliną polecam. Migdałki wydłużają palce, moje też nie są piękne, długie i szczupłe, ale z tym kształtem jest o niebo lepiej.
UsuńJeśli zmieniasz na migdałki z kwadratów to najpierw je zaokraglij tak jak tutaj i dopiero jak podrosną, można je bardziej opiłować. Zauważysz, że migdałki mniej się łamią i wbrew pozorom łatwo je utrzymać w tym kształcie ;)
Śliczne pazurki. Przepiękne kolorki. Ja mam problem z paznokciami, ponieważ przez odchudzanie trochę mi się zniszczyły i co odrosną to się łamią. ale teraz na szczęście już jest trochę lepiej
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zapraszam do mnie http://snowarskakarolina.blogspot.com/
PS: Obserwuję, liczę na rewanż.