Hey, hey! :)
Po żółtościach, które utrzymały się na bazie z hybrydy ponad tydzień (!) przyszła pora na coś bardziej stonowanego.
Nadal pozostajemy w temacie Meet Beauty - postanowiłam przetestować nudziaki od Indigo. Początkowo nie zanosiło się dobrze - pierwsza warstwa bardzo prześwituje, jednak druga nieco grubsza wszystko ładnie wyrównuje i nie potrzeba już kolejnej ;)
Lakier schnie przyzwoicie. Jedyne zastrzeżenia mam do pędzelka - wolę te bardziej zaokrąglone a ten jest ścięty na prosto.
Lakier nosi nazwę Milkshake. Wszystkie lakiery z tego setu mają urocze imiona :) Kolor jest piękny, ale ciężki do uchwycenia. To nudziak z domieszką... nawet nie szarości a fioletu (co widać na dwóch pierwszych zdjęciach - mam nadzieję).
Postanowiłam wypróbować drugą płytkę od Moyry - 05Vintage. Muszę przyznać, że jakość tych płytek jest świetna - wzory odbijają się bez problemu, za pierwszym razem, ze wszystkimi szczegółami.
Użyłam do tego Mundziaków. Całość zmatowiłam.
Patrząc na to mani przypomina mi się świetna akcja Polacy nie gęsi i swoich autorów mają (lajkujemy, lajkujemy!) Sama wolę zagranicznych autorów, ale muszę przyznać, że jedna z moich ukochanych książek a zarazem najpiękniejsza historia o miłości jest właśnie polskiej autorki - Ostatnia Spowiedź, Nina Reichter.
Więc znów rozkładam przed Tobą talię kart, a Ty losuj. Wybieraj między miłością, wiarą i nadzieją. Zobacz prawdę tylko po to, by wspomnienia nabrały jaśniejszego znaczenia i byś mógł przyznać, że były przepiękne- choć, to, co stało się potem, sprawia, że odwracasz od nich wzrok. Zobacz prawdę, byś jak zwykle pominął fakt, że ma ona różne oblicza, a to jedno jedyne, które dostrzegasz, jest tylko jej obrazem odbijającym się w Twoich oczach. (Nina Reichter, Ostatnia SPowiedź, tom III)
Więc znów rozkładam przed Tobą talię kart, a Ty losuj. Wybieraj między miłością, wiarą i nadzieją. Zobacz prawdę tylko po to, by wspomnienia nabrały jaśniejszego znaczenia i byś mógł przyznać, że były przepiękne- choć, to, co stało się potem, sprawia, że odwracasz od nich wzrok. Zobacz prawdę, byś jak zwykle pominął fakt, że ma ona różne oblicza, a to jedno jedyne, które dostrzegasz, jest tylko jej obrazem odbijającym się w Twoich oczach. (Nina Reichter, Ostatnia SPowiedź, tom III)
Do wykonania mani użyłam:
- Indigo Milkshake
- Mundo de Unas white
- Mundo de Unas Black
- wet n wild matte top coat
-płytka Moyra 05 - Vintage
Lubicie czytać? Ja bardzo! Postanowiłam sobie, że w tym roku będę czytała przynajmniej jedną książkę miesięcznie. Niestety w marcu i kwietniu nie miałam czasu, ale od tego miesiąca się poprawiam :)
Jaka jest Wasza ulubiona książka? ;>
Świetny ten nudziak! Moją ulubioną książka jest ,,Dziewczyna z pociągu" ;)
OdpowiedzUsuńWidziałam ją wszędzie na półkach w sklepach, w księgarniach... Jakoś nigdy się nie skusilam, ale skoro polecasz to muszę ją któregoś dnia dopaść :)
UsuńUwielbiam czytać, najwięcej czytam na wakacjach, bo niestety w ciągu roku szkolnego nie zawsze mam czas. Polecam książki Chucka Palahniuka:) Co do mani, to jest przepiękne, a ta płytka niesamowicie urocza :)
OdpowiedzUsuńOhhh no ja juz nie mam tak długich wakacji jak podczas lat szkolnych, nad czym bardzo ubolewam ;)
Usuńświetny kolorek, a nazwa jest super! świetne mani, wzory z płytki są ekstra :D
OdpowiedzUsuńco do książek to od ostatnich wakacji miałam bardzo mało czasu na czytanie, ale po maturze zabieram się za nadrabianie zaległości. a moja ulubiona książka (a nawet 3, bo cała seria) to Delirium. piękna powieść o zakazanej miłości, jak najbardziej polecam!
Nawet mam Delirium na ebooku, ale czeka w kolejce ;)
UsuńA wakacje po maturze to jest szaleństwo, tyle miesięcy i wolnego czasu w końcu dla siebie, zazdroszczę ;)
Śliczne pazurki:) Takie kolory trudno fotografować, mam tak z szarym, wszystkie wyglądają tak samo, ciężko oddać to co fajne na zdjęciu:) Ostatnio zaczytuje się Reginą Brett, nie wiem co to znaczy ulubiona książka:D Że bardzo lubię czy że czytałam więcej niż raz:D?
OdpowiedzUsuńDzięki ;)
UsuńW moim przypadku ulubiona znaczy, że bardzo lubię - na tyle bardzo, że czytałam więcej niż raz :)
Wow !! :) Bardzo ciekawy pomysł na paznokcie :) Blaszka z rewelacyjnymi wzorami :)
OdpowiedzUsuńPiekne mani i taki nietypowy pomyslowy motyw:) moja ulubiona ksiazka? Hm nie mam zbytnio czasu na czytanie tak jak bym chciala ale polecam Zlodziejke ksiazek:)
OdpowiedzUsuńOstatnio mi się przewinęła jak szukałam książek! Skoro polecasz to wpisuje ja na listę ;)
Usuńnudziak jak nudziak, ale zdobienie wymiata, coś pięknego, brawo za pomysł :)
OdpowiedzUsuńDziękuję kochana =*
UsuńKiedyś czytałam 12-15 książek miesięcznie, a teraz żadnej;( ledwo ogarniam blog i na nic więcej nie starcza czasu niestety;( mani bardzo ładne ;)
OdpowiedzUsuńCo Ty, nie spałaś?! Czy liczysz takie książki dla dzieci, które mają po kilka stron? Inaczej sobie nie wyobrażam takiego wyniku xD
Usuńpiękne zdobienie, bardzo romantyczne <3 ja najbardziej na świecie kocham książki L.M. Montgomery, tej od "Ani z Zielonego Wzgórza", odkrywam ostatnio jej opowiadania, w Polsce bardzo ciężko je spotkać, ale coś tam odkopałam :)
OdpowiedzUsuńMani jest genialne i już się nim zachwycałam na insta <3 czytać uwielbiam chociaż mam mało czasu zwykle na książki :D obecnie czytam książkę o lotach w kosmos (kosmos to moja druga pasja po paznokciach) a moją najukochańszą książką jest powieść "Kalekie dzikusy z gorących krajów" Toma Robbinsa. Polecam serdecznie, wyśmienita lektura :)
OdpowiedzUsuńfantastyczy nudziak nawet solo wyglada super
OdpowiedzUsuńNudziak piękny, jednak w macie lepiej mu pasuję. Całe zdobienie urocze.
OdpowiedzUsuńKolor lakieru jest świetny!
OdpowiedzUsuńA całość ze zdobieniem bardzo mi się podoba :) Ma ten "klimat" :P
Pewnie, że lubię czytać ;) Ale nie potrafię wskazać jednej ulubionej.
Zwykły lakier na hybrydowej bazie mówisz... a top zwykły czy też hybrydowy? ;-) Nie wiem kiedy przetestuję swoje Indigo, cały czas w hybrydach ganiam :-) Kolor bazowy bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńNakładam kolejno: Hybrydową bazę, harda i hybrydowy top coat, przemywam cleanerem i na to maluję już normalnymi lakierami, topem Seshe Vite. Trzyma się tydzień, potem zmywam lakiery bezacetonowym zmywaczem, zostaje mi baza hybrydowa na którą znowu mogę nałożyć zwykłe lakiery :)
UsuńCzad!!! Dziękuję za odpowiedź :-*
UsuńW trakcie roku akademickiego czytam bardzo mało, ale w wakacje na pewno nadrobię. Mogę Ci polecić książki Paulliny Simons (nie tylko ze względu na imię :P ).
OdpowiedzUsuńZdobienie jest śliczne :)