Naszła mnie ostatnio ochota na coś bardziej... stonowanego, pastelowego, delikatnego. Miałam mniej więcej zamysł tego mani, rozważałam różne opcje jeśli chodzi o kwiatowe wzory aż w końcu padło na wzór z płytki BPS.
Mani nosiło mi się bardzo dobrze, chociaż krótko. Niestety topy matujące tak mają, że im są starsze tym szybciej potem pękają na paznokciach ;< Nadal nie znalazłam swojego idealnego topu matującego. Takiego, żeby nie gęstniał w połowie buteleczki, nie rozmazywał wzorków i nie pękał na paznokciach po 2 dniach... Może macie jakiś do polecenia?
Jako tło do tego mani posłużyła mi niezawodna biel od Golden Rose. Do stemplowania wykorzystałam moje ukochane Mundziaki. Bardzo starałam się zamalować wzór tak, żeby róże były różowe a liście zielone, ale lakiery i tak w niektórych miejscach zrobiły mi psikusa. Wybaczam jednak te zielone końcówki płatków czy różowe łodygi, bo efekt końcowy pokochałam na zabój.
Niestety matowe paznokcie mają kolejną wadę. Tylko 10% zdjęć wychodzi w miarę ostrych. Mój aparat kompletnie głupieje, gdy widzi matowe wykończenie ;)
Do wykonania mani wykorzystałam:
- Golden Rose Rich Color 76
- Mundo de Unas Pink
- Mundo de Unas Spring Green
- wet n wild matte top coat
- płytka BP-79
Jakiego matowego top coatu używacie? ;>