Witajcie w drugim odcinku serii
Ciekawskiej Trzynastki. Pierwsza część cieszyła się sporym zainteresowaniem, mam nadzieję, że kolejne również będą :)
Dzisiaj zmierzymy się z pytaniem, z którym spotykam się dość często:
Na początek trochę teorii, przetworzonej w przystępny sposób :)
Paznokieć każdego z nas składa się z kilku elementów:
- płytka paznokcia - to półprzezroczysta część, której głównym składnikiem jest keratyna.
- macierz paznokcia - to miejsce, gdzie paznokieć powstaje. Jest ukryta pod wałem paznokciowym.
- wały paznokciowe - dzieli się na tylne i boczne, to skóra, która otacza paznokieć. Nie kończy się wraz z początkiem paznokcia, lecz obejmuje paznokieć, zachodząc pod spód. Kończy się oskórkiem (to ta część, którą usuwa się podczas manicure), ten z kolei chroni macierz przed wdaniem się infekcji.
- obrąbek naskórkowy - bardzo cienka warstwa bezbarwnej skóry, która chroni macierz paznokcia zarówno od góry, jak i od spodu. Naruszenie jej powoduje uszkodzenie paznokcia, dlatego należy uważać przy odsuwaniu skórek.
- łożysko paznokcia - to część pod paznokciem, po niej przesuwa się paznokieć, kiedy rośnie.
- obłączek - to białawy półksiężyc na początku paznokcia, jedyna część żywa paznokcia, biały kolor wynika z niezbyt dokładnego przylegania płytki do podłoża macierzy.
- wolny brzeg paznokcia - część paznokcia, która nie styka się już z opuszkiem palca.
Paznokcie oprócz cechy ozdobnej, mają kilka ważnych funkcji:
- chronią opuszki przed urazami
- umożliwiają precyzyjniejsze ruchy palców i zwiększają zdolności manipulacyjne, szczególnie przy chwytaniu
- zwiększają wrażliwość dotykową palców, ich utrata powoduje zgrubienie skóry na palcu i częściową utratę czucia
- służą w diagnostyce chorób układowych tkanki łącznej i skóry
Pora na część ciekawszą ;)
-Paznokieć składa się z około 100 warstw
-Paznokcie szybciej rosną w dzień
-Paznokcie szybciej rosną latem, niż w chłodniejsze pory roku (ponieważ promienie UV stymulują podziały komórkowe, przyspieszając tym samym wzrost paznokci)
-Paznokcie rosną średnio 05-1,5 mm tygodniowo, około 3 mm miesięcznie, aby paznokieć odrósł całkowicie, potrzeba około 150 dni
Oczywiście podane wartości są umowne, organizm każdego człowieka jest inny. Poza tym, wzrost oraz stan paznokci zależny jest od naszej diety.
Część główna, czyli dlaczego moje paznokcie nie rosną?!
Otóż rosną. Wszystkie rosną*. Możesz nie zauważyć przyrostu z kilku powodów:
1. Uboga dieta może spowodować zwolniony przyrost paznokcia.Prawidłowa dieta powinna być bogata w składniki takie jak: żelazo, wapń, białko, krzem, cynk, magnez potas oraz witaminy z grupy B, H i F.
2. Paznokcie szybciej się ścierają niż rosną - zwróć uwagę, jak piszesz na klawiaturze? opuszkami palców czy końcem paznokci? Jak wciskasz guzik w windzie? Jak piszesz na telefonie? Czy Twoje paznokcie dotykają elementów wraz z opuszkiem?
3. Piłujesz ich więcej, niż zdąży urosnąć. Piłowanie raz w tygodniu raczej nie pomoże Ci w zapuszczeniu paznokci. Oczywiście nic na siłę - jeżeli jakiś się złamał, lub zadarł - trzeba to zrobić. Ale poprawianie kształtu co kilka dni sprawi, że długość paznokci nie będzie większa. Pamiętaj, że paznokieć rośnie maksymalnie około 1,5 mm tygodniowo - akurat tyle (albo nawet i więcej!) spiłowujesz.
4. Nie umiesz żyć z długimi ;) Na paznokcie trzeba uważać. Jeśli chce się je mieć na stałe długie, trzeba nauczyć się z nimi funkcjonować. Nie otwieraj nimi puszek ani nie przebijaj nimi folii w zgrzewce wody :) Wciskając wszelkie klawisze/ przyciski, staraj się to robić opuszkami. Zainwestuj w dobrą odżywkę.
5. Narażasz je na działanie detergentów - zmywasz naczynia lub sprzątasz detergentami bez rękawiczek? A może zdarza Ci się przeprać tylko jedną bluzkę w misce? Substancje zawarte w środkach czystości mogą zgubnie wpływać na stan Twoich paznokci.
6. Nie stosujesz bazy pod lakier - pamiętaj, że niektóre lakiery zawierają szkodliwe substancje. Jeżeli nie chcesz stosować odżywki, zainwestuj w lakiery, które tych substancji nie posiadają (polecam
filmik).
7. Często uderzasz lub zahaczasz paznokciami o różne przedmioty - o biurko, o klamkę, o drzwi...
8. Jesteś bardzo niecierpliwą kobietą i ze zniecierpliwienia uderzasz paznokciami o co popadnie (if you know what i mean ;) )
*Jedynymi możliwościami, kiedy paznokcie rzeczywiście nie rosną są ich urazy mechaniczne (np. kiedyś coś ciężkiego upadło na palec) lub choroby takie jak tarczyca.
Mam nadzieję, że ten post pomoże tym z Was, które starają się zapuścić paznokcie, ale marnie im idzie.
Przyznajcie się, które z błędów popełniacie?
Ja często uderzam "ze zniecierpliwienia" o kubek, jednak jest to nieświadomie i nie ma nic wspólnego z brakiem cierpliwości. Na klawiaturze piszę, wciskając klawisze paznokciami. Robię tak od podstawówki i nie umiem inaczej, jednak nie zauważyłam, by u mnie wpływało to jakoś na przyrost.
Dopisałybyście jeszcze coś do listy? :)