O nowych lakierach Golden Rose dowiedziałam się z internetu. Staram się omijać ich stoiska, ponieważ w przeciągu pół roku zapełniłam całą kartę stempelków za zakupy, co daje wydane minimum 250 zł...
Jednak kiedy zobaczyłam te maleńkie cuda, z piękną złotą zakrętką, nie mogłam się oprzeć.
Wybrałam sobie dwa (kusiło więcej, ale wiecie... twardym trzeba być) i postanowiłam połączyć je ze sobą.
Początkowo bałam się, że kolory po połączeniu będą nie do odróżnienia, ale nie było tak źle. To znaczy w realu, bo na zdjęciach to jedna plama. W ogóle nie widać gradientu. Próbowałam to poprawić w edytorach zdjęć, ale nie jestem z tego za dobra i wychodziło jeszcze gorzej...
Wracając do mani - wspomniane kolorki to Golden Rose Express Dry w kolorach 11 i 69. Niestety nie polubiłam się zbytnio z tą serią. Jedna warstwa kryje słabo, a kiedy próbowałam nałożyć drugą grubszą to lakier spłynął mi na skórki. Czyszczeniu potem nie było końca >.< Lakiery wcale nie schną tak szybko, powiedziałabym, że przeciętnie, więc zupełnie nie rozumiem skąd ta nazwa. Jedno mi się w nich podobało: bardzo ładnie się zblendowały w miejscu połączenia, aczkolwiek w tym dużą zasługę mają podobne do siebie kolory.
Kolor 11 to bardzo jasny niebieski, w sztucznym sklepowym świetle wyglądał jak szary, więc trochę się zdziwiłam jak przyniosłam go do domu. Nie jest jednak czysto niebieski, ma w sobie domieszkę szarości. Sam kolor lakieru bardzo mi się podoba.
Kolor 69 to bardzo jasny fiolet, również podbity szarością. Idealny kolor na lato do noszenia solo, przyjrzyjcie się mu na stoisku (o ile formuła lakieru Was nie odstrasza).
Na paznokcie nałożyłam dwie warstwy 11, a potem gąbeczką wycieniowałam paznokcie, starając się, żeby końcówki były ciemniejsze (pokryte 69). Tak jak wspomniałam, na żywo efekt był. Ale mój aparat nie polubił się z tymi odcieniami... O ile jeszcze niebieski widać, o tyle fiolet kompletnie zgubił swoją "fioletowość" i nawet w buteleczce wygląda na niebieski. Nie wierzcie w to :P
Do stempli użyłam oczywiście czarnego Mundziaka i zwierzęcej płytki BP-L025 z najnowszej serii Born Pretty Store, którą mogłyście oglądać już <tutaj> :)
Stemplowałam stemplem z Moyou London, z którym dopiero się zapoznajemy. Jak możecie dostrzec ptaki gdzieniegdzie mają prześwity, ale bardzo mi się ten efekt spodobał. Nie są takie płaskie, no i każdy jest inny^^
Do wykonania mani użyłam:
- Golden Rose Express Dry 11
- Golden Rose Express Dry 69
- Mundo de Unas 02 Black
- płytka BPL-025
Ptaki nosiło mi się bardzo dobrze :)
Znacie jakieś proste programy graficzne, w których można poprawiać kolory?
mój aparat też robi z fioletów niebieskie
OdpowiedzUsuńzdobienie bardzo ładne, zrób te ptaki na "zachodzie słońca", w sensie, gradient w kolorach zachodu słońca :) jestem ciekawa efektu
Ty, jako mistrzyni gradientu powinnaś mieć jakieś sztuczki na niesforne gradienty ;)
UsuńMoże kiedyś spróbuję, mam tyle wzorów do wypróbowania... ;)
Cudne!
OdpowiedzUsuńJa się skusiłam na 5 kolorów z tej serii , wszystkie kolorki sa cudne, ale niestety smużą ;)
OdpowiedzUsuńMi nie smużą, ale słaba seria. Niestety :(
UsuńŚwietne mani :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie Ci to wyszło i ja tam widzę ten gradient tak jak na insta, dla mnie jest widoczny.ps. szkoda, że tak słabo wypadły w ocenie te nowe goldenki bo już miałam na nie ochotę:)
OdpowiedzUsuńSpróbuj jakiś kolorek, ale niestety jakość Rich Color przebija wszystko :)
Usuńładne zdobienie :)
OdpowiedzUsuńświetne! tajie wakacyjne :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładny ten gradient ;) fajny pomysł na mani :)
OdpowiedzUsuńFakt, słabo widać cieniowanie na zdjęciach, ale całość i tak wygląda świetnie :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie, 150obs i rusza naprawdę konkretne rozdanie :D KLIK :)
Świetne wyszły Ci te ptaki, wyglądają jak żywe :D A gradient wyszedł mega delikatnie, mi się baaaardzo podoba <3
OdpowiedzUsuńJak znajdziesz jakiś fajny program to daj mi proszę znać. Chciałabym umieć robić bardziej delikatne logo na fotkach niż link wrzucony w Picasie :D
Jak się ma nasze Twins mani? Pamiętasz o mnie? :)
I w ogóle uwielbiam nasz nowy stempel !!!! :D :D :D
Dzięki i jasne, dam znać ;)
UsuńPamiętam, pamiętam! Kompletnie nie mam czasu, postaram się dzisiaj, najpóźniej jutro to ogarnąć =*
A mi on nie działa, nie wiem co robię źle ;<
A którą gumą stemplujesz? Ja od początku korzystam z przezroczystej, nawet nie wiem czy biała śmiga. Dziwne, że mi odbija, a Tobie nie :/ może spróbuj przetrzeć zmywaczem albo spiłować troszkę? byleś tylko go nie uszkodziła bardziej - ehh, trochę strach...
UsuńNo właśnie! Strach cokolwiek zrobić ;)
UsuńMuszę jeszcze potrenować ale czułam się jak kiedyś, gdy miałam zestaw z essence i nie działał xD
Mi się podoba :), chciałam się skusić na 2-3 sztuki z tej serii i nie wiem czy warto je brać :P
OdpowiedzUsuńSpróbuj, 2-3 sztuki to nie tak duży wydatek a może Tobie przypasują :)
UsuńOkej, po obejrzeniu zdjęcia na insta byłam pewna, że to gradient z dwóch niebieskich kolorów ;p ale mój szajsung też robi niebieskości z wszystkich fioletów, także wiem co czujesz xd nie znam żadnych programów, ja tylko przytnę i logo w picasie walę bo to jedyny program dla mnie przyjazny xd Co do tej serii - masakra xd zero krycia, zmużenie 100% i wysycha wolniej niż rich color ale kolorki mają meeega <3 obecnie mam na paznokciach jasny róż z tej serii i musiałam go przykryć brokatem, żeby przyzwoicie wyglądał ;p
OdpowiedzUsuńi widzę, że stempel z moyou cudnie odbija <3
No niestety, lakiery wyszły im mocno średnie.
UsuńStempel... cóż. Nie dogadujemy się lekko mówiąc, chociaż reszta dziewczyn jest zachwycona. Chyba go jeszcze nie rozgryzłam. Dzisiaj kompletnie nic nie chciał mi odbić ;<
trochę widać ten gradient ;) piękny efekt i ten stempel super :) bardzo mi się podobają te buteleczki. ja edytuję fotki w Picasa - jestem zadowolona
OdpowiedzUsuńDa się tam jakoś przyzwoicie zbalansować kolorki?
UsuńŚwietny gradient. Całość świetnie wygląda.
OdpowiedzUsuńU mnie aparat niestety też przekłamuje czasem kolory. U mnie najczęściej problemem są wszelakie łososiowe odcienie, które na zdjęciach wychodzą typowo brzoskwiniowo.
Oj tak, z tym też jest problem!
UsuńA mnie się bardzo podoba gradient, i jeszcze lepsze jest to, że jest tak subtelny i dwa niebieściaczki pasuję do siebie idealnie. Sprawia to bardzo naturane wrażenie, jak patrzeć na niebo ;) ptaszki nie odlatują ;) on przyleciały do Ciebie ;P
OdpowiedzUsuńhihi, sliczna całość. Widziałaś ze B. ma a'la creative po 30 zl? poczekam na opinie i się na niego skuszę ;) marzy mi sie szalony róż ;P
Dzięki kochana =*
UsuńAhhh nie załamuj mnie! Nie dość, że z tym się nie dogaduję (dzisiaj w ogóle nie odbijał mi nic) to jeszcze okazuje się, że zapłaciłam za niego 2x więcej niż za stempel od B. >.<
A ja tam dobrze widzę gradient i bardzo ładnie to wygląda, zwłaszcza z tymi ptaszkami <3
OdpowiedzUsuń